poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Bentō czyli lunch na wynos



Bentō jest niczym innym jak porcją posiłku na wynos, którą można kupić w sklepach/knajpkach lub też przygotować samemu w domu. Tradycyjne bento składa się z ryżu, mięsa lub ryby i porcji warzyw. Japończycy, bo to z kraju kwitnącej wiśni wywodzi się pudełko, spożywają wcześniej przygotowane lunch box'y w pracy, szkole - podczas przerwy na posiłek.

Ze względu na moje zainteresowanie kulturą japońską, postanowiłam wdrożyć tą tradycję i u mnie w domu. Oczywiście moje bento jest zawsze wege :) Tym sposobem mam zawsze pod ręką zdrowe, wartościowe jedzenie i nie kusi mnie kupowanie 'zapychaczy'.

Bento zazwyczaj jest pakowane do plastikowego lub drewnianego pudełka - pojemnika na żwyność. Możecie korzystać z tych przezroczystych, jedno lub wielokomorowych. Ja zakochałam się w tych kolorowych,orientalnych,  japanese type. Poniżej prezentuję moje 1-sze pudełko.


Pink Kimono Bento Box jest najmniejszym pudełkiem jakie posiadam (wymiary 138x95x78 mm, pojemność 415ml - góra 180ml, dół 235ml). Świetnie sprawdza się w dni, kiedy pracuję krócej lub wybieram się poza dom na 'chwilę'. Bento box składa się z dwóch części, górna zamykana jest plastikową przykrywką. Do kolekcji mam jeszcze zgrabną torebkę, w której mogę schować swoje pudełko (1-sze zdjęcie).

Już niedługo zacznę publikować swoje lunch box'y z zawartością, tymczasem zachęcam Was do bentowania :)

1 komentarz:

  1. Świetne pudełka :)
    U mnie żarełko na wynos to codzienność. Ostatnio się zapuściłam bardzo brzydko, bo jem więcej kanapek (wychodzę wcześnie, a jak wracam to późno i padnięta). Dziś mam jedyny wolny dzień i postanawiam sobie zaplanować posiłki, żeby skończyć z kanapkami, bo umrę na gluten (a suchego białego świeżego chlebka mogę zjeść nawet kilogram) :)
    Co do pojemniczków, to ja przywiozłam sobie z Australii świetne materiałowe opakowanie właśnie na kanapki i skończyło się używanie woreczków, papieru i folii do pakowania - rewelacyjna opcja :) Nie przepuszcza np. oleju (sezamowy na kanapkach forever), więc nic nie brudzi :)
    A Ty gdzie kupiłaś swoje piękne boxy? ;)

    OdpowiedzUsuń